Podsumowanie serii "Rywalki"

5 Comments

"Rywalki" , "Elita" , "Jedyna" i "Następczyni" - Kiera Cass





Oczywiście, kolejna seria której przeczytania nie zaplanowałam. Mimo to bardzo się cieszę ,że to zrobiłam. Prawdę mówiąc wybrałam serię ze względu na jej piękne okładki. Od dawna zachęcały mnie do siebie ,kiedy przeglądałam regały w empiku czy w innej księgarni.

Tak jak nieraz słyszałam czy od Anity z „Reviews by Anita” czy innych blogów ,że jest to seria podobna do „Igrzysk Śmierci” ale w wersji Royal. Opinia ta to strzał w dziesiątkę. Jednak ja jestem prawdziwą fanką tego typu książek, nawet jeśli fabuła jest naprawdę oklepana. Moim skromnym zdaniem ,książkę czytało się szybko ,przyjemnie i mimo wszystkich zawiłości i eliminacji odprężyłam się przy niej (bo kto by nie mógłby domyślić się zakończenia) ;).

Jedno jest pewne, książka ta nie jest dla ludzi z większymi aspiracjami czy oczekiwaniami. Jeśli uważasz ,że powinna Cię wbić w fotel czy po jej przeczytaniu będziesz odczuwać przez jakiś tydzień „kaca książkowego” To mówię od razu ,że tak nie będzie.

Jednak przejdźmy do sedna. „Rywalki” opowiadają państwie w przyszłości – Illei. Podzielone jest ono na klasy społeczne, której przyporządkowane są pewne zawody. Nasza główna bohaterka - America pochodzi z 5, nie jest jej lekko jednak ma zdecydowanie lepiej niż osoby z 7 czy 8. Ami zostaje „zmuszona” przez swoją rodzinę do wzięcia udziału w losowaniu. Podczas tego wydarzenia wybierano trzydzieści pięć dziewcząt ,które będą konkurować ze sobą podczas Eliminacji o serce przystojnego księcia Maxona. Nasza bohaterka mimo wszystko nie chce zostać jego żoną. Dlaczego? Ponieważ zostawiła w swoim rodzinnym mieście chłopaka – jej skrywaną od lat miłość. Na kogo zdecyduje się Ami? Na uroczego księcia Maxona, czy na kochanego Aspena?  
Tego wszystkiego można dowiedzieć się podczas czytania „Rywalek” , „Elity” oraz „Jedynej”. Oczywiście, żeby nie było zbyt pięknie ,wszystkiego dowiecie się dopiero w ostatniej części.



A jak Wam podobały się „Rywalki”? Jesteście #TeamMaxon czy #TeamAspen? :D


Piszcie!  


Dodatkowo ,bardzo dziękuję za zdjęcia Natalii R! Są cudowne *,* 


You may also like

5 komentarzy:

  1. Świetny wpis.

    Zapraszam do siebie:
    http://sonast.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Team Maxon <3 I always choose him! ;) Haha, to najlepsza seria na świecie!
    http://obudzona-ze-wschodem-slonca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo ,że Aspen tez był fajny, ale jednak co Maxon to Maxon <3

      Usuń
  3. Team Maxon <3 http://life-andstylee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń