Pułapka uczuć - Colleen Hoover

5 Comments


Tegoroczne wakacje staną chyba pod hasłem "Lato z Colleen Hoover", ponieważ jest to już czwarta książka autorki, którą przeczytałam w ciągu jednego tygodnia. A to jeszcze nie koniec.


Osiemnastoletnia  Layken przeprowadza się do Michigan wraz ze swoją mamą i dziewięcioletnim bratem po śmierci ojca. Sytuacja finansowa rodziny pogorszyła się, co zmusiło ich do zmiany miejsca zamieszkania. W pierwszym dniu po przeprowadzce Layken poznaje Willa - między tą dwójką od razu zaiskrzyło. Niestety na drodze młodych staje przeszkoda, która uniemożliwia im dalsze spotykanie się.

"Pułapka uczuć" jest pierwszą powieścią Colleen Hoover, co z resztą widać. Styl autorki dopiero się rozwija, brak w nim jeszcze specyficznego humoru, który znajdziemy w kolejnych książkach. Nie jest to jednak tak bardzo rażące i nie zwraca się na to większej uwagi, ponieważ książka niesamowicie wciąga. Przeczytałam, a może raczej "połknęłam" ją w kilka godzin, naprawdę trudno się od niej oderwać.


Historia może wydawać się dosyć prosta - dwoje młodych ludzi, szaleńczo w sobie zakochanych, ale niestety, los staje im na drodze i nie mogą być razem. Jednak w powieściach pani Hoover jest coś niezwykłego, co zawsze będę powtarzać. Jej niesamowicie prosty i wciągający styl, uczucie, które wkłada w swoje opowieści, które nie raz potrafi wycisnąć łzy z oczy. Kreowani przez nią bohaterowie nie są idealni - mają swoje rozterki, kłopoty i wady. Podoba mi się to, że w każdej książce główna bohaterka ma takiego  przyjaciela, który sprawia, że mamy ochotę sami się z nim zaprzyjaźnić i spędzać czas, ponieważ ma on niesamowitą osobowość, tak jak  w tym przypadku Eddie.

Miłym "dodatkiem" były wiersze tworzone przez bohaterów. Nie jest to oczywiście jakaś górnolotna poezja, jednak przemawiająca do czytelnika i wzruszająca. Idea slamu jest tak świetna, że z chęcią sama wzięłabym udział w czymś takim.

Było kilka sytuacji, kiedy wszystko wydawało się zbyt idylliczne, ale ogólnie rzecz biorąc jest to dobra książka. Poruszająca temat śmierci bliskich i radzenia sobie z nią, prób postępowania w sposób moralny i według zasad, które czasem mogą się przyczynić do naszego nieszczęścia jak również o miłości. "Pułapka uczuć", pomimo poruszanych problemów, jest powieścią lekką, idealną na ciepły letni dzień. Historia ta wciągnęła mnie na tyle, że z pewnością sięgnę po następną część.


You may also like

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam tą autorkę! W najbliższym czasie planuję się zapoznać z "Pułapką uczuć"..

    P.S. Zapraszam do brania udziału w konkursie http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/2015/07/konkurs-pocztowka-dla-ksiazkoholika.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również, uważam, że pisze naprawde świetnie :3

      Usuń
  2. Czytałam pułapkę uczuć i uważam, że jest świetna :) Na początku sądziłam, że będzie to po prostu zwykły romans, ale nie spodziewałam się, że wydarzenia potoczą się tak jak się potoczyły.

    http://secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej książki tej autorki, chyba czas się za jakąś zabrać. :)
    http://pasje-marzenia-plany-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja przeczytałam prawie wszystkie jej powieści wydane do tej pory w Polsce i wszystkie były świetne :)

      Usuń